Nadszedł czas na podsumowanie minionego roku. Generalnie uważam ten rok za bardzo udany, chyba nawet najlepszy, jak do tej pory. Nauczyłem się w nim doceniać to co mam i się z tego cieszyć, a nie wiecznie marudzić, czego to mi brakuje, a tak kiedyś robiłem. Skończyłem gimnazjum z bardzo dobrymi wynikami, dostałem się do wymarzonej klasy, którą teraz bardzo lubie i jest to najlepsza klasa, w jakiej byłem! Poznałem niesamowitych ludzi, dowiedziałem się komu naprawdę mogę ufać, a komu nie. Przez ten rok przewinął się także związek, który mnie wiele nauczył, ale już nigdy nie chcę do tego wracać. Było także kilka fajnych podróży, których na pewno nie zapomnę. Niczego nie żałuję, każda sytuacja mnie czegoś nowego nauczyła, w końcu człowiek uczy się na błędach. Za największy sukces uważam fakt, że wygrałem z pesymizmem i niepewnością siebie, teraz potrafię z wiarą patrzeć w przyszłość ;) Cieszę, się także, że mogę zauważyć postęp w moich pracach. Chciałbym podziękować wosszystkim modelkom, wizażystkom, stylistkom i osobom które pomagały w realizacji moich zdjęć. Dziękuję także rodzinie i znajomym, którzy przyczynili się do cudownych chwil w moim życiu! Na koniec chciałbym podziękować Wam, czytelnikom za odwiedzanie mojego bloga, fotobloga, komentowanie, lajkowanie na facebook'u itd. :) Postanowienia na nowy rok oczywiście są, ale nie widzę potrzeby, żeby je tu napisać, aczkolwiek zapiszę je sobie w notesie, żeby pod koniec roku zobaczyć, co udało mi się osiągnać! ;> Życzę wszystkim udanej zabawy sylwestrowej i szczęśliwego nowego roku! ;)

Święta mijają, w sumie to już prawie koniec. Nie zjadłem tak mało, jak chciałem, ale nie jest źle :) Ostatnio przeglądam dużo zdjęć w internecie i coraz bardziej chciałbym mieć długie włosy, ale sam nie wiem, znowu tyle zapuszczania i jeszcze nie wiadomo czy będą mi pasowały. A Wy co sądzicie o długich włosach u mężczyzn?

Dawno nie pisałem, bo takowej potrzeby nie czułem. W nowym roku bardziej się przyłożę do bloga :) Jutro wigilia, w sumie to powoli zaczynam czuć święta. Wczorajszy wypiek pierników wprowadził mnie w ten świąteczny nastrój. Nie wiem jak wy ale ja lubię święta! Ludzie stają się bardziej życzliwi dla siebie, a z ich ust płyną najmilsze słowa. Czasem jest to niestety przepełnione sztucznością, nagle odzywają się starzy znajomi z którymi normalnie na co dzień nie mamy kontaktu, a że wypada być miłym to coś tam napiszą... Nie zawsze tak jest ale oczywiście, zdarza się. Fajnie jest spotkać się z prawie całą rodziną, powspominać i pośmiać się. Na dodatek dobre jedzenie, a przede wszystkim - pierogi z kapustą i grzybami babci, które uwielbiam. Święta to czas odprężenia i odetchnięcia od monotonii krótkich, zimowych dni. Nadchodzące dni będą niosły ze sobą niezwykłe ciepło. Każdy może poczuć ich magię, wystarczy ją tylko umieć dostrzec i zauważać najdrobniejsze rzeczy, nie tylko prezenty. Chociaż miło jest dostać wymarzoną rzecz to jeszcze milej jest dać coś bliskiej osobie, z nadzieją że się jej to spodoba. Koniec tego pisania, ja obecnie zabieram się za przystrajanie choinki. Życzę każdemu Wesołych Świąt, spędzonych w rodzinnym gronie i spełnienia najskrytszych marzeń! :)